Dziś opowiem Wam troszkę o Misiu Szumisiu. Każda z Nas chyba pamięta opowieści swoich mam lub babć o tym jak to świetnie zasypiało się nam przy pralce/odkurzaczu/okapie. Jak tylko powiadomiłam swoich bliskich o tym, że niedługo mała istotka dołączy do naszej rodziny zaraz zaczęły się opowieści i wspomnienia. Na szczęście wszystko idzie do przodu i mamy teraz coraz więcej gadżetów, które ułatwiają nam życie.
Gadżetem który uważam za strzał w 10 jest Miś Szumiś. Jest to maskotka, która wydaje z siebie 5 rodzajów szumu tj:
szum wód płodowych z biciem serca,
dwa szumy suszarki,
padający deszcz,
fale morskie.
Dodatkowym plusem jest funkcja czujnika snu – jeżeli dziecko zaczyna płakać czy wiercić się Szumiś automatycznie się włącza i znów szumi maluszkowi do snu, a póżniej po 60 minutach wycisza się i wyłącza. Możemy też włączyć funkcję non stop - zabawka wtedy szumieć nam będzie cały czas przez 12 godzin. Prosta obsługa - jednym przyciskiem zmieniamy szum, ustawiamy szum głośniej/ciszej lub wyłączamy Misia. Dodatkowo cały Szumiś wykonany jest z atestowanych materiałów i może szumieć naszemu dziecku już od 1 dnia życia. Warto zabrać go ze sobą już do szpitala.
Mamy już całą kolekcję Szumisiów do wyboru, zaczynając od małych wersji, które idealnie sprawdzą się podczas spaceru lub podróży w aucie, bo dzięki specjalnemu zapięciu bez problemu przypniemy go do fotelika czy wózka. Kolejną wersją jest Szumiś maskotka – możemy ją położyć w każdym miejscu w którym znajdzie się nasz maluszek. No i ostatni największy Szumisiek i Szumisia – chłopczyk i dziewczynka, które najpierw mogą posłużyć jako przytulanka a później umila czas zabawy, większym już dzieciom.
My osobiście zaprzyjaźniliśmy się z Szumisiem od pierwszych dni, muszę przyznać się że działa też na starsze osoby i często usypia również rodziców.
Wiem, wiem mogłabym włączyć odkurzacz czy suszarkę, ale kto z Was by to wytrzymał? Skoro możemy ułatwiać sobie życie i to w dodatku w tak przyjemny sposób, to dlaczego nie?
