Wybierając krzesełko do karmienia szukałam produktu, który przede wszystkim zapewnia prawidłową pozycję dla dziecka, posłuży na lata i wygląda nowocześnie.

Spośród wielu krzesełek zdecydowałam się na Nomi. Krzesełko to stymuluje aktywne siedzenie i zachowanie prostej postawy, dzięki specjalnej konstrukcji. Nomi można dopasować idealnie do każdego wzrostu. Zarówno podnóżek, jak i siedzisko są regulowane. Tacka jest zdejmowana więc łatwo można umyć ją pod kranem, co jest wybawieniem przy maluchu. Jego niska waga - zaledwie 4,9 kg czynią ten produkt łatwy do przenoszenia. Jest to dla mnie dużym ułatwieniem bo nie trzymam krzesełka w kuchni ze względu na małą powierzchnię. 

Największym atutem jest to, że faktycznie Nomi rośnie razem z dzieckiem. Można dokupić leżaczek, który posłuży do momentu aż dziecko zacznie siadać. Producent nazwał to Nomi Baby. Aż żałuję, że nie wiedziałam o tym wcześniej bo na pewno kupiłabym ten produkt prędzej. Nomi Mini służy od momentu gdy dziecko siedzi do ok. 2 lat. Jest to krzesełko z tacką i ogranicznikiem na nóżki. Gdy dziecko stoi można ściągnąć ogranicznik i tackę, tak żeby siedziało razem z nami przy stole. 

Krzesełko jest stworzone tak, że może posłużyć na długie lata. No i wytrzymuje do 150 kg - testowane! Mój tato siedział, który do małych mężczyzn nie należy i faktycznie dało radę :).

Krzesełko Nomi to produkt premium z najwyższej półki. Każdy detal jest idealnie dopieszczony i przemyślany tutaj nic nie jest przez przypadek.Norweski projektant Peter Opsvik stworzył go dla swojego wnuczka <3. Warto dodać, że Peter zaprojektował wcześniej słynne krzesełko Stokke Tripp Trap, więc jest osobą, która zna się na rzeczy :). Projektant zajmuje się tylko projektowaniem krzeseł - nie tylko dla dzieci. Słynie z projektów innowacyjnych, podczas gdy inni szukali idealnej pozycji do siedzenia, Norweg postawił na zmienność i ruch.

Dzisiaj ergonomiści twierdzą, że najlepszą pozycją jest aktywne siedzenie– Opsvik wiedział to już parędziesiąt lat wcześniej! Warto również dodać, że projektant napisał książkę “Rethinking Sitting”, w której przybliża swój sposób myślenia i filozofię, którą kieruje się przy projektowaniu mebli.

Naturalną postawą człowieka nie jest siedzenie, ewolucja zmusiła nas do dominacji pozycji siedzącej - siedzimy w szkołach, w domu, w pracy. Jedząc spędzamy średnio ok. 2250 minut miesięcznie czyli tyle czasu siedzimy podczas samego jedzenia. Krzesła zostały stworzone w oparciu o zachodni sposób siedzenia, a tak naprawdę najzdrowszy jest ruch. Krzesełko Nomi zostało zaprojektowane tak, aby pozwolić na jak największą liczbę różnych pozycji siedzących. Służy do tego m.in. podnóżek ze specjalnym wybrzuszeniem. Krzesełko ułatwia poruszanie i częste zmiany ułożenia ciała. Nomi urzekło mnie swoją prostotą. Podoba mi się jego minimalistyczny design i bardzo dobrze prezentuje się w kuchni. <3

To krzesełko rośnie razem z dzieckiem, na początku w formie leżaczka, potem krzesełka, krzesła – ten produkt posłuży na lata. To najlepsza inwestycja w zdrowie dziecka. Jeżeli szukacie Mercedesa wśród krzesełek to oto ON!

Komentarze ()

Nasz sklep stosuje pliki cookies w celu zapewnienia świadczenia usług oraz dla celów statystycznych. Więcej informacji znajduje się w naszej polityce prywatności.