Jak pogodzić karmienie piersią z wychodzeniem z domu?

Jak pogodzić karmienie piersią z wychodzeniem z domu? Wiadomo nie od dziś, że mama karmiąca piersią jest potrzebna maluszkowi 24/7, ale z własnego doświadczenia wiem, że potrzebna jest nam też przerwa. Czasami mama jest jeszcze studentką, czasami musi załatwić coś w urzędach(a każdy wie, jakie są tam warunki), czy po prostu chce zrobić coś dla siebie, fryzjer lub kosmetyczka nadal jej się należą. Przecież szczęśliwa mama to szczęśliwa dzidzia. Także dziś podzielę się z Wami produktami, które ułatwiają mi spokojne wyjście na uczelnię.


Po pierwsze laktator!

 

Miałam okazję zaprzyjaźnić się z laktatorem firmy Lansinoh. Laktator jest elektryczny, dwufazowy i znakomicie sprawdzający się w domu. Dwufazowy czyli 1 faza to stymulacja sutka, dopiero po stymulacji przechodzimy w 2 fazę, czyli pobieranie pokarmu. Do wyboru mamy 6 poziomów pobudzenia/ssania, dobieramy poziom pod siebie, tak aby pobieranie było dla Nas komfortowe. Laktator jest bardzo łatwo utrzymać w czystości, każdą część możemy osobno umyć i wyparzyć. Dodatkowym plusem jest to, że laktator możemy używać dosłownie wszędzie, ponieważ możemy włożyć do bazy baterię i nie jesteśmy zależni od tego czy mamy w pobliżu kontakt. W zestawie mamy także butelkę i smoczek, po odciągnięci pokarmu wystarczy nakręcić zakrętkę ze smoczkiem i już możemy karmić. Jeżeli chodzi o moc laktatora, do domowego użytkowania, laktator jak najbardziej spełnia swoje zadanie, ściąganie pokarmu nie jest uciążliwe i nie trwa długo, także zdecydowanie polecam ten laktator.

Woreczki do przechowywania pokarmu!


Jeżeli już jesteśmy przy temacie ściągniętego pokarmu, warto wspomnieć o woreczkach z tej samej firmy. Możemy w nich mrozić odciągnięty pokarm. Dzięki miarce na woreczku, widzimy ile mleka mamy w zapasie. Dodatkowo woreczki możemy podpisać datą i godziną. Mają one podwójne zamknięcie do daje nam dodatkowe zabezpieczenie i szczelność. Są pakowane podwójnie w specjalnym podajniku, na którym mamy dodatkową informację ile i w jakich warunkach możemy przechowywać mleko. Kolejnym plusem jest to, że woreczki możemy wykorzystać także do mrożenia zupek czy musów, które przygotujemy dla swoich pociech! Także te woreczki są uniwersalne. Przydają się szczególnie wtedy, kiedy ja jestem na uczelni, a Hania jest głodna, czasami jest tak, że przygotowany pokarm w lodówce nie wystarcza, wtedy tato ma zapas i nie musi się martwić, że nasza kruszynka będzie głodna.

Już teraz mogę powiedzieć, że nie miałam żadnych problemów z woreczkami. Nic nie przecieka, nie wylewa się, a żeby odmrozić mleko wystarczy wrzucić woreczek do ciepłej wody – każdy tatuś i nie tylko tatuś na pewno sobie z tym poradzi.


Wkładki laktacyjne!


 

Wkładki laktacyjne Lansinoh to zdecydowanie mój must have! Są wyjątkowo chłonne, dzięki czemu pokarm nie przecieka. Miękka warstwa zatrzymuje wilgoć i izoluje nadmiar pokarmu. Plusem jest to że wkładka zachowuje swój kształt po zamoczeniu.

Wkładki są bardzo dyskretne, o naturalnym kształcie, niewidoczne pod bielizną. Każda wkładka ma podwójny samoprzylepny pasek co powoduje stabilność jej w biustonoszu. Pakowane są pojedynczo co gwarantuje sterylność i wygodę użycia. Zawsze noszę parę opakowań w torebce.

 

 


Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tych produktów i szczerze cieszę się, że trafiłam akurat na tą firmę. 

Komentarze ()

Nasz sklep stosuje pliki cookies w celu zapewnienia świadczenia usług oraz dla celów statystycznych. Więcej informacji znajduje się w naszej polityce prywatności.